Można teraz bezpiecznie wyłączyć komputer, czyli o tym dlaczego Twój Mac jest bezpieczny?
Z reguły nie lubię pastwić się nad użytkownikami systemów Windows. Unikam wojen i dyskusji o tym, która platforma jest lepsza i to kto ma rację. Na codzień pracuję w większości na systemie macOS, ale niektóre rzeczy wymagają ode mnie pracy na systemie Windows 10. Uważam, że oba systemy są potrzebne - niektóre rozwiązania w systemie Windows są po prostu niedostępne na Maku i tego nie przeskoczysz. Nie pałam jednak miłością do Windowsa a jego filozofia, sposób działania i komfort pracy - a raczej jego brak - jest dla mnie czymś niepojętym. Jednak kiedy pojawiają się informacje o atakach ransomware takich jak WannaCry czy też ostatnio NotPetya to mam ochotę przywołać osoby dyskutujące ze mną kiedyś na taki temat do tablicy i po wiedzieć: „A nie mówiłem?”.
Mam ochotę, ale oczywiście tego nie zrobię ponieważ byłoby to kopanie leżącego. Zamiast tego postanowiłem napisać kilka słów o tym dlaczego komputery Apple są bezpieczniejsze.
Na początek jednak kilka słów wyjaśnienia czym jest wspomniany ransomware. Ransomware to oprogramowanie używane przez cyberprzestępców. Oprogramowanie zostaje wprowadzone do systemu operacyjnego przez lukę w systemie a następnie zaszyfrowuje Twój komputer pozbawiając Cię dostępu do plików i wyświetla uroczy komunikat z informacją, że jeśli chcesz odzyskać dane musisz zapłacić okup za pomocą przelewu w kryptowalucie.
Powstaje zatem pytanie co decyduje o tym, że Mac jest bezpieczny a Windows nie. Jednym za argumentów jest to, że na Maka jest o wiele mniej wirusów i innego złośliwego oprogramowania ponieważ komputerów Apple jest mniej i system operacyjny jest mniej popularny. Na pewno jest w tym ziarno prawdy, ale nie jest to główny powód. Komputerów Apple jest na tyle dużo, że stanowią dla cyberprzestępców łakomy kąsek. Powód jest inny.
Bezpieczeństwo systemu macOS
Nie chcę wchodzić zbytnio w szczegóły techniczne na temat tego jak system Mac OS jest zbudowany. Wystarczy powiedzieć, że system operacyjny macOS jest systemem opartym o Unix’a. Systemy unixowe mają wbudowaną dużą ilość rozwiązań zabezpieczających. Jednym z nich jest to, że kod wykonywalny (czyli coś co umożliwia dowolnemu programowi działanie) i dane są przechowywane w oddzielnych folderach. Dodatkowo firma Apple wdrożyła inne rozwiązania takie jak Gatekeeper, który nie pozwala na zainstalowanie programów pochodzących ze źródła, które nie zostało certyfikowane i podpisane przez Apple. Na pewno spotkałeś się z takim komunikatem, kiedy instalowałeś oprogramowanie z poza sklepu Mac App Store:
Naturalnie można i taki program zainstalować (korzystając z polecenia Otwórz z menu podręcznego). Jednakże zainstalowanie takiego programu wymagać będzie podania nazwy i hasła administratora. Uzyskanie takiej nazwy i hasła przez program samoistnie nie jest możliwe.
Dzięki temu system Mac OS jest bezpieczny i żaden Ransomware nie zagraża Twoim plikom. Oczywiście zdarzają się jakieś rzadko spotykane wirusy albo innego rodzaju złośliwe oprogramowanie (malware/spyware). Ale nadal, żeby je zainstalować program będzie potrzebował Twojego pozwolenia czyli podania hasła administratora. Dlaczego zatem czasami słyszy się, że ktoś ma wirusa na komputerze Apple? Niestety programy często podszywają się pod programy instalacyjne innych programów i w ten sposób proszą o dostęp. Spotkałem się na przykład z tym że, jakiś malware instalował się udając program instalacyjny Adobe Flash Player (pobieramy oczywiście nie z oficjalnej strony a z innej). Trudno jednak w tej sytuacji obwiniać system macOS, skoro sami sobie taki program instalujemy.
Jeżeli słyszałeś ostatnio o ransomware i atakach na komputery możesz spać spokojnie. Natomiast użytkownicy Windowsa mogą teraz bezpiecznie wyłączyć komputer.